Stronę marki 100% pure przeglądam regularnie, wciąż nie mogę wyjść z podziwu nad świetnymi pomysłami i kreatywnością marki. Owocowe pigmenty w kosmetykach kolorowych, zioła i naturalne substancje przedłużające trwałość zamiast chemicznych konserwantów to strzał w dziesiątkę. Stosowałam już kilka ich produktów i na wszystkie moja wrażliwa skóra zareagowała bardzo pozytywnie dlatego zdecydowałam się na kolejne. Oto część nowości które dostałam gratis do moich dość dużych zakupów.
Krem pod oczy z wyciągiem z zielonej kawy
Produkt ten dedykowany jest skórze skłonnej do obrzęków i zasinień. Poprawia mikrokrążenie, nawilża i zapobiega powstawaniu zmarszczek. Jestem ciekawa jak się sprawdzi bo zbiera same pozytywne recenzje. Ich krem pod oczy z superowocami był genialny. Świetnie nawilżał skórę i do tego przepięknie pachniał borówkami, mam nadzieje, że ten również przypadnie mi do gustu.
Hydrożelowe maseczki pod oczy
Maski te wykonane są z celulozy roślinnej, zawierają organiczny sok aloesowy, zieloną kawę, herbatę matcha, kofeinę i żel hialuronowy. Mają nawilżać, rozjaśniać i wygładzać okolicę oczu. Zdążyłam je już przetestować i sprawdzają się genialnie, skóra pod oczami jest w lepszej kondycji i nabiera zdrowego blasku. Przy okazji kolejnych zakupów na pewno ponownie po nie sięgnę.
Nawadniająca maska do twarzy
Produkt ten przeznaczony jest do skóry odwodnionej. Ma niwelować jego oznaki takie jak drobne zmarszczki, wiotkość i nierówności. Skóra po jej zastosowaniu ma wyglądać na wypoczętą, nawilżoną i promienną. Ma świetny skład: m.in sok z aloesu, żel hialuronowy, woda różana, sok z ogórka, olej z nasion dzikiej róży, witamina C i E. Jest to najlepsza nawadniająca i nawilżająca maska jaką miałam. Stosuję ją regularnie i na mojej mieszanej skórze działa cuda! Mało maseczek nawilżających się u mnie sprawdziło, zazwyczaj skóra po ich zastosowaniu wyglądała na zmęczoną, niedotlenioną i w dodatku pojawiały się na niej wypryski…ta działa zupełnie inaczej i na stałe zagości w mojej łazience.
Gąbeczka konjac z węglem
Idealny produkt do oczyszczania i lekkiego złuszczania naskórka. Dzięki dodatkowi węgla z bambusa neutralizuje pH i wyciąga wszelkie nieczystości ze skóry. Od dawna chciałam ją wypróbować ale posiadanie szczoteczki Clarisonic trochę zniechęcało mnie do zakupu. Po dłuższym użytkowaniu jestem z niej bardzo zadowolona, używam jej zarówno do porannego jak i wieczornego oczyszczania twarzy. Jest bardzo delikatna, mam wrażenie, że wręcz żelowa.
Krem na noc z witaminą A i koenzymem Q10
Produkt oprócz witaminy A i koenzymu Q10 zawiera również olej z owoców dzikiej róży i witaminę C. Dzięki tym składnikom ma zwiększać jędrność skóry, rozjaśniać przebarwienia i zmniejszać zmarszczki. Dostałam go gratis i zastanawiałam się czy nie oddać go komuś dojrzalszemu ale po konsultacji z ekspertem marki, uznałam, że jednak spróbuję:) Jestem niesamowicie ciekawa efektów.
Warto odwiedzać stronę marki 100% pure ponieważ jak same widzicie można trafić na genialne zniżki. Co miesiąc w promocji jest cała seria zapachowa, a także z konkretnym składnikiem. Jeżeli traficie na inne promocje jak ta z dzisiejszego wpisu, nie zapomnijcie o dodaniu ich do koszyka, w innym wypadku nawet jeżeli spełniacie wymogi(zakup powyżej pewnej kwoty czy konkretnego produktu) nie dostaniecie gratisów w swojej przesyłce.
Aha i ostrzegam, 100% pure uzależnia…
Nie znałam tych kosmetyków, ale wyglądaja całkiem nieźle. Na pewno kuszace są te na okolice oczu 😉 No nic, lece przeszukiwać sklep 😀
Nie znam tej marki przyznać muszę że ich produkty prezentują się fantastycznie. Ja również przyzwyczajam się szybko do dobrych kosmetyków ,prawdopodobnie skuszę się na ten krem z wit.A 😉
Sprawiają wrażenie porządnej jakości kosmetyków, kosmetyczka piękna 🙂
To fakt, są bardzo dobrej jakości:)
Krem pod oczy mi się właśnie kończy i nie ukrywam, że szukam mu godnego następcy. Shiseido Benefiance przyzwyczaiło mnie do dobrego i mam w tym względzie wysokie wymagania. Ciekawe czy ten z wyciągiem z zielonej kawy dałby radę 🙂 Pozdrowionka! 🙂
Zależy jakie konkretnie masz oczekiwania…Testuje obecnie masełko pod oczy ze 100%pure i nie spodziewałam się, że będzie tak dobre, skóra pod oczami jest widocznie wygładzona:) O Benefiance słyszałam bardzo dobre opinie ale sama nigdy nie stosowałam.
Jest to marka, która kusi mnie szalenie, jednak jeszcze nie mogę sobie na nie pozwolić niestety… Kiedyś jednak ich produkty będą moje!
Mi też się tak wydawało, ale teraz nie szaleje na zakupach i przez to mogę sobie pozwolić na droższe kosmetyki. Od kilku tańszych produktów wolę jeden, a lepszy:)
Marka wydaję się ciekawa 🙂
Nie znałam tych kosmetyków. Ja od pewnego czasu, jak najbardziej unikam kosmetyków takich typowo chemicznych. Skoro możemy używać rzeczy, które się znajdują w kuchni i rewelacyjnie nimi dbać o swój wygląd to dlaczego nie skusić się na kosmetyki już zrobione przez kogoś, kto się na tym zna. Zdecydowanie jest za propagacją takich produktów. One są wart zwrócenia uwagi klienta, zwłaszcza, że w telewizji czy w Internecie na próżno szukać reklam takich kosmyków.
przepiękny masz wystrój bloga! 🙂
Pozdrawiam 🙂
Ta firma kosmetyczna jest mi całkowicie obca. Bardzo zainteresowały mnie ten kosmetyki już zerkam na ich stronę.
:*
Krem pod oczy uwielbiam 🙂
Tą maseczką nawadniającą bardzo mnie zaciekawiłaś – nie znam jej.
Na mojej skórze działa cuda! Pewnie masz większe doświadczenie w tej kwestii ale i tak warto spróbować:)
Chyba nie słyszałam wcześniej o tej firmie. Zazwyczaj takie ciekawostki to spotykam właśnie u Ciebie 😀
Asortyment naprawdę ciekawy. Czasami sobie myślę, że może zamiast drogeryjnych kosmetyków to powinnam zainwestować w coś naturalnego. Szczególnie, że moja cera jest dość problematyczna ;/
Niestety moja wiedza o kosmetykach też jest nieco ograniczona :c
Zawsze możesz się dokształcić:)
Wg. mnie warto inwestować w naturalne kosmetyki i po nie sięgać najczęściej. Ale na początek polecam Ci sięgnąć po tańsze produkty- bo nie wszystkim takie kosmetyki służą. Te z tego posta są z wyższej półki ale są to bardzo dobrze zainwestowane produkty ponieważ produkty się u mnie sprawdziły i wykorzystuje je do końca. Polecam Ci zajrzeć na strony z półproduktami i spróbować glinek, hydrolatów, żelu hialuronowego, aloesu i może jakiś olejków? hmm?