Taormina

Sycylia- największa wyspa Morza Śródziemnego urzeka krajobrazami, bogactwem zabytków i ciekawą historią. Niewątpliwie największą atrakcją oprócz plaż są rezerwaty przyrody pełne dzikiej, niespotykanej u nas roślinności. Praktycznie na każdym kroku spotkać można gaje oliwne i drzewka cytrusowe które zachwycają koneserów owoców. Miasteczka małe czy duże oczarowują swoją architekturą i klimatem, a wpisane w ich krajobraz kościoły, pałace i greckie świątynie są rajem dla miłośników sztuki i historii.

Dziś zabieram Was do Taorminy, która nazywana jest perłą Sycylii. Miasteczko położone jest u zbocza wzgórza Monte Tauro, graniczy z przepięknym, lazurowym Morzem Jońskim, a na Isola Bella wysepke-rezerwat można dostać się stamtąd pieszo, zanurzając jedynie nogi w ciepłej wodzie.

Po pierwszych godzinach w tym sławnym kurorcie wcale nie czułam się nim oczarowana, co więcej miałam dość. Wszędzie było pełno turystów, na każdym kroku spotkać można było sprzedawców chińskiego badziewia, pomimo strefy ograniczonego ruchu samochodowego po wąskich uliczkach krążyło bardzo dużo aut i ciężko było poruszać się pieszo i nawet plaża nie zachwycała…Zawiedziona stwierdziłam, ze odwiedzę jeszcze tylko słynny, antyczny teatr ale wcześniej udam się do poleconej restauracji i przejrzę mapę co interesującego znajduje się w okolicy. Ale plan awaryjny nie był potrzebny bo od dania które zjadłam(najpyszniejszego na Sycylii) i wizyty w teatrze wszystko się zmieniło.

Poczułam klimat prawdziwej Taorminy spacerując po starożytnym amfiteatrze wykutym w kamieniu, pijąc cappuccino w barze z przemiła obsługą i obserwując spokojne życie mieszkańców na uliczkach oddalonych od głównego deptaku.  Natomiast definitywnie skradła moje serce miejscowość Castelmola, i  okolice zamku który góruje nad miastem i z którego roztacza się cudowny widok na morze, dymiącą Etnę i pięknie wkomponowane w krajobraz typowo włoskie domki.

Siedząc na schodach w tak pięknej okolicy z tak cudownym widokiem i ukochaną osobą u boku mogłabym spędzić cały dzień. Tak też zrobiłam, dopiero po zachodzie słońca pożegnałam to magiczne miejsce i udałam się ponownie do jednej z najlepszych sycylijskich restauracji.

Niestety Taormina to jedno z najpopularniejszych miast na wyspie i pomimo, że sezon w pełni się nie rozpoczął to i tak ludzi było bardzo dużo. Jednak większość turystów wolała spacerować głównym deptakiem, nawet w okolicach antycznego teatru było dużo mniej turystów. Cieszę się, że nie odpuściłam i dałam temu miejscu drugą szansę bo było warto:)