Ups, trochę spóźniona ale przychodzę do Was z ulubieńcami listopada. Nie mogę uwierzyć, że jest już grudzień i za niedługo święta i koniec roku…Ten rok mija mi tak szybko:)
Jeśli chodzi o posta to dzisiaj ulubieńcy w trochę innej formie, postanowiłam pokazać coś więcej niż tylko kosmetyki które umilały mi czas w listopadzie. Dajcie znać czy taka zmiana Wam się podoba i czy chciałybyście czytać o innych niekosmetycznych inspiracjach:)
WŁOSY
Cerkogel 30%- czyli żel keratolityczny do skóry głowy. Ma w swoim składzie m.in mocznik, mleczan sodu, kwas mlekowy i argininę. Opakowanie jest bardzo praktyczne, a aplikacja bajecznie prosta dzięki wygodnemu dozownikowi. Dodatkowo po użyciu wykonuję delikatny masaż skóry głowy dopóki żel się nie wchłonie, zostawiam go na ok.30 minut po czym zmywam szamponem. Żel stosuję raz na tydzień lub dwa. Bardzo pomógł mi kiedy skalp przechodził ciężki czas czyli bardzo szybko się przetłuszczał, a miejscowo widoczne było przesuszenie. Oryginalnie produkt przeznaczony jest do skóry suchej z nadmiernym łuszczeniem. Ma likwidować suchość, nadmierne łuszczenie naskórka i świąd, a także dodatkowo nawilżać skórę głowy. Mój skalp wraca do normy więc będę stosowała go sporadycznie.
KOLORÓWKA
Pomadka do ust 100% pure w kolorze rose petal- pokazywałam Wam ją tutaj. Jestem zaskoczona jak dobrze sprawdza się w zimniejszych miesiącach. Kolor jest bardzo twarzowy i uniwersalny, dodatkowo pomadka ta dba o usta, zostawia je gładkie i nawilżone. Właśnie przez jej właściwości bardzo chętnie stosowałam ją w listopadzie.
PIELĘGNACJA
Puszysty balsam do ciała diy- jesienią i zimą często stosuję właśnie taki balsam lub zwykły olej kokosowy. Nakładam go w niewielkiej ilości na wilgotną po kąpieli skórę. Utrzymuję ją w dobrej kondycji, doskonalne nawilża i dba o skórę, a także zabezpiecza ją przed nadmiernym wysuszeniem. Jest do kosmetyk wszechstronny można go stosować również do masażu, zabezpieczania końcówek włosów lub jako krem do rąk.
Składniki:
Masło kakaowe– natłuszcza, nawilża i ochrania. Jest biozgodne ze skórą człowieka, co oznacza , że składniki w nim zawarte są dobrze tolerowane i łatwo wchłaniane.
Olej kokosowy– nawilża, uelastycznia, uspokaja skórę nadmiernie podrażnioną i swędzącą.
Olej ze słodkich migdałów- nawilża, wygładza, zapobiega rozstępom, łagodzi podrażnienia.
Witamina E- ma działanie przeciwrodnikowe, przeciwzapalne,zmniejsza przebarwienia oraz blizny. Jest naturalnym konserwantem.
KSIĄŻKA
Khaled Hosseini „Chłopiec z latawcem”
Wróciłam do niej po latach, wzbudziła we mnie te same emocje… to piękna i poruszająca historia chłopięcej przyjaźni. Opowiada również o zdradzie, wyrzutach sumienia, odpowiedzialności i w końcu o próbie odkupienia win po latach. Momentami jest wstrząsająca, a to dlatego, że autor pokazuję historię Afganistanu łącznie z biedą i terrorem. Khaled Hosseini to jeden z moich ulubionych współczesnych autorów, wszystkie jego książki uwielbiam, są bardzo wzruszające i prawdziwe. Traktują o niełatwych sprawach, pokazuję trudną do zaakceptowania prawdę…
A oto dwa cytaty z książki „Chłopiec z latawcem”:
„Kto zabija kradnie czyjeś życie – tłumaczył Baba. – Kradnie żonie męża, dzieciom ojca. Kto kłamie, kradnie komuś innemu prawo do prawdy. Kto oszukuje, okrada kogoś z prawa do uczciwego prowadzenia interesów.”
„Nieprawdą jest, że czas leczy wszelkie rany. Nie leczy – rozdrapuje.”
CYTAT
Skoro już jesteśmy w temacie cytatów to ostatnio bardzo spodobał mi się ten:
Napiszcie mi w komentarzach co Wam szczególnie przypadło do gustu w ubiegłym miesiącu:)
Bardzo ciekawa grafika i zdjęcia
Dziękuje, bardzo mi miło, że się podoba:)
Do zakupu tej pomadki zachęcił mnie właśnie Twój post i muszę przyznać, że ja również jestem nią zachwycona. Sprawdza się idealnie i absolutnie nie mam jej nic do zarzucenia. A tak trafionego koloru dawno nie miałam. Jestem Ci po prostu wdzięczna za ten produkt 🙂
A Twój pomysł na balsam DIY muszę wypróbować 🙂 Chłopca z latawcem nie czytałam (aż głupio się przyznać bo to światowy bestseler), ale widzę, że jest jeszcze dostępna na matras.pl więc szybko to nadrobię 🙂
Kochana, super, że jesteś zadowolona. Bardzo mnie to cieszy:) Jaki kolor wybrałaś?
Polecam kupić wszystkie trzy pozycje bo Jego książki wciągaja:)
Kochana, dokładnie ten sam kolor rose petal – jest doskonały 🙂 A na książki na pewno się skuszę 🙂
Ooo to super:D Bardzo się cieszę:)
musze sobie zrobić takie masełko,musi nieziemsko pachnieć i nawilżać 😉
Musisz, musisz:) Moje pachnie bardzo delikatnie:kokosem i kakaem. Ale jeżeli chcesz intensywniejszych zapachów to możesz dodać olejek eteryczny:) Ja go stosuję na świeżą bliznę więc sobie darowałam zapachy:P
ostatecznie kupiłam cerkogel jak polecałaś , narazie użyłam go dwa razy wiec ciężko mi powiedzieć o jakiejkolwiek poprawie stanu skóry głowy, zobaczymy, trochę go mało 🙁
O jestem ciekawa czy będziesz widziała efekty. U mnie sprawdził się już przy pierwszym użyciu. Powiem szczerze, że od kiedy ogarnęłam problem z włosami i skórą głowy Cerkogel nie działa już takich cudów. Zdecydowanie jest to dla mnie produkt do stosowania sporadycznie kiedy wystąpi problem. Nie mniej jednak mam nadzieje, że Tobie pomoże;)
Tubka jest duża, ale wydajność niestety również:(
Pozdrawiam
Cudowny post, jak Ty robisz tak cudne zdjęcia kochana, nie nie mów, niech to pozostanie Twoją tajemnicą 🙂
Ale jak dla mnie są genialne pod każdym względem, lepszych nie widziałam, brawo !!! <3
Bardzo mi się podoba taki post nie tylko o kosmetykach, jest ciekawie i różnorodnie, jestem bardzo na TAK !!
Cudowne cytaty, lubię, gdy na chwilę coś zwróci moją uwagę na ważne sprawy, zatrzymuję się wtedy i rozmyślam…a książka …bardzo przejmująca i głęboka <3
Miłego wieczorku kochana,
Buziaki :*
Dziękuje kochana:* Bardzo cieszy mnie, że pomysł przypadł Ci do gustu:)
Również życzę miłego wieczoru i tygodnia:)
Buziaki:*
U mnie Cerkozel się nie sprawdził, ale i źródło problemu inne. Na pomadkę się kiedyś skuszę, bo już nie pierwszy raz czytam o niej dobre opinie.
Nie widziałaś efektów po Cerkogelu czy podrażniał?
Ja się skuszę na inne kolory jak zużyje tą:)
Emza, również bardzo lubię pomadki 100% Pure, jak i inne kolorowe produkty tej marki. Pomysł na balsam rewelacyjny 🙂
Wiem, wiem:) Kusisz mnie ich tuszem:)
Ładne zdjęcia 🙂 Ciekawi mnie ten żel do skóry głowy, przyznam – pierwszy raz słyszę o czymś takim 😉
Pozdrawiam
Dziękuje:)
Warto poczytać jeżeli masz problematyczną skórę głowy:)
No ja oczywiście jak zawsze najbardziej skuszona balsamem do ciała… 😛
😀 Banalnie prosty w wykonaniu. Połączyłam składniki i użyłam spieniacza do mleka;)
Ta pomadka baaardzo mi się podoba- fantastyczny kolor, sama uwielbiam takie wyraźne i zdecydowane !
dodają sexapilu i zmyslowości 🙂
super post !
milego dnia 🙂
Daria
Dziękuje, bardzo mi miło, że się podoba:)
Miłego dnia:)
Ten balsam DIY musi być świetny, a pomadka no cóż piękna 🙂
Jest, dobrze dba o skórę długoterminowo:) Warto spróbować:)
niestety, żadnego z Twoich ulubieńców nie znam
bardzo jestem ciekawa tego puszystego balsamu do ciała
Ciekawi ulubieńcy 🙂 Żadnego nie znam jeszcze osobiście.
ten balsam wygląda zachęcająco 🙂
Śliczny kolor pomadki :* Też spróbuję po kąpieli odrobinkę kokosa na wilgotną skórę wmasować, dzięki za pomysł :*
Dziękuje:*:*
Piękna prezentacja:-) Szminka wygląda wprost cudownie, z tej firmy jeszcze nie miałam-koniecznie muszę ją kupić 🙂 W ubiegłym miesiącu przypadły mi do gustu jedynie lakiery hybrydowe z Semilac…
Dziękuje:) Semilac podobno są genialne:)
kusi mnie to masełko zrobione przez Ciebie! 🙂
zapraszam 🙂
http://locastrica.blogspot.com/
Świetny post, niestety nie znam tych produktów, ale pomadka ma piękny kolor i bardzo ciekawym produktem wydaje się być żel do skóry głowy:)
pozdrawiam
Monika
Same nowości dla mnie 🙂 Fajne fotki zrobiłaś!
Nie znam nic z Twoich ulubieńców. Wszystko przede mną:)