Nie wiem jak to możliwe, że dopiero teraz pojawia się pierwszy mydełkowy post:) Jest to przecież mój ulubiony sposób na oczyszczanie skóry! Powiem szczerze, że moja przygoda z mydłami zaczęła się niedawno zaledwie kilka lat temu. Wcześniej do mycia stosowałam tradycyjny żel pod prysznic. Wszystko się zmieniło kiedy zachęcona pozytywnymi opiniami sięgnęłam po mydło aleppo. Na początku stosowałam go tylko do twarzy, w późniejszym czasie już do mycia całego ciała. Zainteresowałam się innego rodzaju mydłami i ich wpływem na skórę. Po doświadczeniach z tradycyjnymi produktami spodziewałam się wysuszenia i podrażnienia, jednak mydła naturalne bardzo mnie zaskoczyły- zostawiały skórę, przyjemną w dotyku i nawilżoną. Dodatkowo ich przyjemne zapachy działają na zmysły niezwykle relaksująco. Przedstawiam dziś moją aktualną mydełkową kolekcję.
Sztuka Mydła– spodobały mi się ze względu na przepiękną estetykę i ciekawe zabawne nazwy. Mydła wykonywane są ręcznie, tradycyjną metodą na zimno ze składników naturalnych. Tworzą przyjemną, otulającą pianę która roztacza wspaniały zapach. Skóra po ich użyciu jest gładka i dobrze oczyszczona. Zdecydowałam się na mydła solne które ułatwiają pozbycie się toksyn z organizmu i pozytywnie wpływają na rozluźnienie mięśni i skóry. Sól morska jest świetnym składnikiem pielęgnacyjnym ponieważ zawiera dużo składników mineralnych które dbają o skórę, nawilżają ją i dodatkowo sól to świetny peeling:)
Cedrowy Solniak z suszonymi płatkami nagietka, glinką rhassoul i olejkiem cedrowym i grejfrutowym: Sodium Cocoate, Sodium Chloride (Sea Salt), Sodium Olivate, Glycerin, Aqua, Sodium Sheabutterate, Aroma, Moroccan Lava Clay, Calendula Officinalis Flowers
Czarno Biały Solniak z białą glinką, węglem drzewnym, olejkiem rozmarynowym i lawendowym: Sodium Cocoate, Sodium Chloride (Sea Salt), Sodium Olivate, Glycerin, Aqua, Sodium Sheabutterate, Aroma, Active Charcoal Powder, Kaolin
Zdecydowałam się również na mydełko Pink Glink z różową glinką i mieszanką olejków paczuli, rozmarynowego i cytrynowego: Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Sodium Avocadoate, Glycerin, Aqua, Sodium Sheabutterate, Aroma, Pink Kaolinite
Tajskie mydełka urzekają kształtem i składem. Bardzo przypadły mi do gustu. Miałam mydełko leśne które niesamowicie pachniało i wspaniale dbało o skórę, zostawiało ją gładką i nawilżoną. Mydełko waniliowe już nie było takie przyjemne w stosowaniu. Stosując je na podrażnione miejsca bardzo szczypały. Nie było również tak wydajne jak inne wersje. Została mi już tylko wersja lawendowo-rumiankowa🙂 Mydełka dzięki swojemu zabawnemu kształtowi są bardzo wygodne w stosowaniu.
Leśne:Jojoba oil, sweet almond oil, rice barn oil, coconut oil, palm oil, essential oils of lemongrass, kaffirlime and Eucalyptus dried kaffir lime, lemongrassend sweet basil, color and vitamin E
Wanilia:Oryza sativa bran Oil, Simmondsia chinensisoil, Prunus dulcis oil, Cocos nucifera Oil, Lavendula augustifolia, Parfum, Dried Matricaria chamomilia, Dried Lavendula augustifolia Cl 77007, Tocopheryl acetate and limonene
Lawenda-rumianek: Oryza sativa bran Oil, Simmondsia chinensisoil, Prunus dulcis oil, Cocos nucifera Oil, Lavendula augustifolia, Parfum, Dried Matricaria chamomilia, Dried Lavendula augustifolia Cl 77007, Tocopheryl acetate and limonene
Mydełko oliwkowe przywiozłam z Krety. Uwielbiam takie mydełkowe pamiątki i prezenty.
A jakie mydła Wy aktualnie stosujecie? Jacy są wasi faworyci?
Ja uwielbiam świeczki! Widzę, że nie tylko ja mam jakieś obsesje. Ty na punkcie mydła. :)) Gorąco pozdrawiam
myślę że takie mydełka mogłyby ładnie zadziałać przede wszystkim na moją problematyczną cerę, lubię takie produkty , nawet bardzo a jeszcze bardziej Twoje zdjęcia, są piękne 😉
Dziękuje, miło mi:)
Na mojej problematycznej cerze najlepiej sprawdza się aleppo:)
Kocham te Twoje zdjęcia !! Przepiękne, klimatyczne, udowodniłaś już tyle razy, że nawet kosmetyczne posty mogą cieszyć oko ❤
Nie znam tych mydełek, ale tak cudownie zachęcasz, że naprawdę aż chce się je mieć. I jeszcze te zapachy, uwielbiam wanilię !!
Życzę Ci wspaniałego Nowego Roku, samych cudownych chwil, inspiracji, spełnienia marzeń, miłości i radości !!
Buziaki kochana, dziękuję Ci, że byłaś obecna w moim blogowym życiu przez ten rok, cieszę się, że Cię poznałam ❤❤❤
Asia 🙂
Dziękuje kochana:*
Szczęśliwego Nowego Roku:*
Mydła naturalne :)))) mogę o nich godzinami pisać! 😀
Obecnie mam pod prysznicem kostkę living nature i resztkę 70% aleppo.
:D:D
Dla mnie 70% aleppo jest troszkę za mocne. lubię 50, 40 i 30:)
Bardzo fajna kolekcja mydełek. 🙂
Super wyglądają te mydełka, składy mają bardzo dobre i jeszcze ta glinka w składzie mnie przekonuje, na pewno kiedyś kupię jedno z tych mydełek.
Mydełka naturalne uwielbiam! ♥♥♥ Mam do nich ogromną słabość :)) Fajna kolekcja 🙂 Mydeł „Sztuka Mydła” nie znam, ale już od jakiegoś czasu mnie kuszą 😉 Tajskie mydełko miałam i byłam z niego bardzo zadowolona 🙂
Wyglądają bardzo kusząco:-) Mydła w kostce używam wyłącznie do mycia rąk, zaintrygowałaś mnie tym tajskim mydełkiem 😉
Uwielbiam mydełka wszelkiej maści. Poluję teraz na aleppo, bo chcę nim zastąpić większość łazienkowych kosmetyków. Poza tym mydełka to fenomenalny pomysł na dodatek do prezentów. Kot by się nie cieszył z takiego naturalnego drobiazgu (chociaż ceny niektóre mają wysokie!).
Fajne mydełka 🙂
Ja jestem fanką takich mydełek, chętnie wypróbowałabym te solne 🙂
Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Bardzo fajne mydła. Ja robię swoje własne i uwielbiam połączenie olejku rozmarynowego z olejkiem lawendowym 🙂
Sama zrobiłaś te zdjęcia? Są świetne! Zapraszam na konkurs u mnie!^^
Uwielbiam zapach mydełek w domu 🙂 Te naturalne mają zniewalające nuty zapachowe a tajskie? hmm to dla mnie nowość 🙂 Pozdrawiam Joanna.
nie używam tego typu mydeł, ale naprawdę fajnie wyglądają 🙂
Ja wybieram mydła w płynie, nie lubię tych w kostkach.
W płynie też stosuję, ale te naturalne w kostkach o wiele lepiej dbają o skórę:)
Zainspirowałaś mnie tymi mydełkami! 🙂 Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
Szczerze mówiąc, chyba jeszcze nigdy nie slyszalam o tych mydłach- ale może w końcu sama ich wypróbuję, skoro tak polecasz i zachwalasz 🙂
rzeczywiście nazwy mają świetne i śmieszne hehe oraz kształty ładne 🙂
milego dnia 🙂
Daria
Świetny pomysł na zdjęcia!
Lubię bardzo takie mydła.
BTW. Masz Bloglovin? Nie mogę Cię znaleźć, a lubię blog i chciałam zaobserwować przez BL (żeby mieć pewność, że nic mnie nie wywali ;-P).
Miło mi:) Można mnie znaleźć tu https://www.bloglovin.com/people/emza1-15330449 jeszcze nie bardzo ogarniam co i jak:) 🙂
Kuszące te mydełka 🙂
ostatnio zastanawiam się właśnie nad mydłami naturalnymi, swojego czasu używałam glicerynowe i też były całkiem fajne… muszę poczytać i wybrać coś dla siebie 🙂 pozdrawiam :*