Saisona, pielęgnacja skóry wrażliwej.

Dzisiaj trochę o dwóch produktach które wygrałam u Anuli która prowadzi fantastycznego bloga- skarbnicę informacji o naturalnej pielęgnacji:) Aniu dziękuje Ci serdecznie, sprawiłaś mi niesamowitą radość przepiękną paczuszką:*

Obydwa produkty pochodzą z serii ochronnej która dedykowana jest skórze wrażliwej i alergicznej. Produkty z tej serii  chronią płaszcz hydrolipidowy, łagodzą podrażnienia,zatrzymują nawilżenie w naskórku, chronią przed nadmiernym ubytkiem wody, odżywiają, regenerują, a także chronią przed starzeniem się skóry. Mają bardzo ciekawy skład, w obydwu produktach już na pierwszym miejscu znajduję się hydrolat oczarowy który znany jest pewnie przede wszystkim posiadaczkom skór tłustych i trądzikowych. Nie każdy jednak wie, że polecany jest on także do skóry naczynkowej i borykającej się z alergią. Jednak to stewia jest najważniejszym składnikiem tej serii. Ten popularny słodzik ma podobno znakomite działanie chroniące przed utratą wody z naskórka. Dba także o nawilżenie i wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe.

Kojący balsam ochronny z olejem z kamelii i antraktycyną– kiedy przeczytałam opis tego produktu pomyślałam, że szkoda, że nie spróbowałam go wcześniej ponieważ producent zapewnia, że świetnie sprawdza się w zimowych warunkach. Jest również dedykowany skórze wrażliwej i alergicznej więc kiedy po długiej podróży miałam problem ze skórą stwierdziłam, że to świetny czas aby sprawdzić działanie kremu. Od pierwszego użycia bardzo go polubiłam! Produkt widocznie ukoił moją skórę, kilka godzin i nie było śladu po zaczerwienieniach i przesuszonych miejscach które towarzyszą mi zawsze po podróży. Jest to produkt którego szukałam, dba o nawodnienie skóry i daje mojej skórze to czego w tym momencie najbardziej potrzebuję:)

Łagodne mleczko do demakijażu z witaminą E i olejkami– jeszcze go nie wypróbowałam. Już bardzo dawno nie stosowałam tego rodzaju produktów do demakijażu i jestem bardzo ciekawa jak się spiszę.  Przy zmywaniu makijażu ważna jest efektywność, ale dla mnie jako posiadaczki wrażliwej skóry równie istotna jest delikatność. Szczególnie jeśli chodzi o okolicę oczu. Producent obiecuje, że produkt nadaje się również do demakijażu tych wrażliwych okolic i nie pozostawia wrażenia „mgły” co mnie bardzo cieszy ponieważ właśnie z tego powodu nie decydowałam się na mleczka.

Na dłuższą i konkretniejszą recenzję musicie trochę poczekać,. Pierwsze wrażenie jest istotne, ale często też mylne. Najważniejsze dla mnie jest to jak produkt zachowuję się podczas długotrwałego stosowania.

Znacie markę Saisona? Koniecznie przyjrzyjcie się ich ofercie jest niesamowicie interesująca.