Jak wiecie stawiam na stosowanie jak najbardziej naturalnych kosmetyków które są bezpieczne dla zdrowia, a przede wszystkim dla gospodarki hormonalnej. Na co dzień staram się wybierać produkty pozbawione szkodliwych substancji, ale czasami zdarza mi się kupić coś o nie do końca idealnym składzie. Przyznaję się do tego od początku i uważam, że banowane przeze mnie składniki stosowane w niewielkiej(!) ilości od czasu do czasu, najlepiej na małe powierzchnie skóry nie wyrządzą dużo szkody, a mogą sprawić wiele przyjemności. Tym razem przyszedł czas na recenzję takiej, małej, zaawansowanej technologicznie przyjemności.
CAIS- produkt kultowej marki NIOD która należy do firmy DECIEM. Skusiłam się na niego ze względu na zawartość trójpeptydów miedzi. Jestem w trakcie kuracji dermatologicznej i chciałam zminimalizować szkodliwe skutki uboczne jakie według niektórych niesie i włączyć produkty stricte przeciwstarzeniowe do mojej codziennej pielęgnacji. Peptydy mają mniejsze cząsteczki od białek dzięki czemu mogą przenikać do głębszych warstw skóry i stymulować w niej określone procesy.
Gdy otworzyłam przesyłkę ujrzałam eleganckie czarne pudełko. W środku zamknięte były dwie buteleczki z ciemnego szkła: jedna z aktywatorem, a druga z koncentratem. Przed pierwszym użyciem należy przelać aktywator do buteleczki z koncentratem( etykietą serum) i wstrząsnąć. Jest to banalnie proste i nie wymaga ani umiejętności ani dużo czasu.
Opakowanie gotowego produktu(15ml/50€) jest praktyczne i wygodne posiada bowiem pipetkę która łatwo dozuje produkt. Buteleczka z ciemnego szkła, świetnie wygląda ale też pełni funkcję ochronne dla kosmetyku. CAIS jest płynny jak woda, ma przepiękny, intensywny niebieski kolor i delikatny ledwo wyczuwalny zapach.
Przed każdym użyciem produktu wstrząsam buteleczką, następnie kilka kropel produktu nakładam na zagłębienie dłoni i palcami drugiej dłoni aplikuję produkt na twarz(wchłania się momentalnie). Staram się to robić w miarę szybkim pewnym ruchem, aby jak najmniej produktu wchłoneło się w skórę dłoni. Ten sposób jest dla mnie najlepszy ponieważ serum nie ucieka mi przez palce, dodatkowo produkt nie wchłania się tak szybko w zagłębienie dłoni jak w cerę…CAIS stosuję na całą twarz z uwzględnieniem okolicy w okół oczu. Po kilkunastu sekundach wklepywania produktu w skórę nakładam na nią krem. Producent zaleca aby CAIS było stosowane jako pierwszy element pielęgnacji po oczyszczeniu. Początkowo stosowałam go dwa razy dziennie, jednak kiedy zobaczyłam jak szybko go ubywa przerzuciłam się na stosowanie tylko o poranku.
Produkt ma dbać o ogólny, dobry wygląd skóry, wyrównywać jej koloryt, zmniejszać widoczność porów, pomagać w procesie gojenia wyprysków i zadrapań, zmniejszać stan zapalny, a co za tym idzie zaczerwienienie, zwiększać produkcje kolagenu czyli poprawiać jędrność i dbać o to, aby skóra dłużej wygląda młodziej.
Największą gwiazdą w składzie jest Copper tripeptide GHK–Cu jest to składnik występujący w ludzkim ciele który odgrywa istotną rolę w gojeniu ran, syntezie kolagenu, produkcji fibroblastów, funkcjach immunologicznych, a także w odpowiedzi przeciwzapalnej. Z wiekiem jego poziom spada, a stosowanie tego peptydu na skórę ma sprawić, że wszystkie wspomniane wyżej funkcję zostaną utrzymane na odpowiednim poziomie. Można powiedzieć, że tripeptyd miedzi dba o młody wygląd skóry – prezentuje się ona zdrowiej i jędrniej. Obok niego w składzie znaleźć można również Myristoyl Nonapeptide-3 i Copper Lysinate prolinate które również zwiększają syntezę kolagenu bez powodowania podrażnień, a także pewnie znaną większości argininę która nawilża zarówno naskórek jak i głębsze partie skóry i łagodzi podrażnienia.
Ten produkt ma magiczne działanie! Producent obiecuje widoczne rezultaty po pięciu dniach, ja je zauważyłam już po dwóch! Przede wszystkim zmniejszył widoczność przebarwień potrądzikowych i zaczerwienień wokół skrzydełek nosa! W końcu koloryt mojej skóry zaczął być równomierny, a skóra nabrała zdrowego blasku jak po zastosowaniu dobrego produktu z witaminą C. Zauważyłam również, że pory są zdecydowanie mniej widoczne. Oprócz widocznego działania, głębokowo wierzę w jego właściwości przeciwzmarszczkowe.
Skład:
Koncentrat: Aqua, Copper Tripeptide-1, Sodium Hyaluronate Crosspolymer, Pentylene Glycol, Isoceteth-20, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Chlorphenesin.
Aktywator: Aqua, Glycerin, Myristoyl Nonapeptide-3, Hexanoyl Dipeptide-3 Norleucine Acetate, Trifluoroacetyl Tripeptide-2, Acetyl Tetrapeptide-2, Acetylarginyltryptophyl Diphenylglycine, Copper Lysinate/Prolinate, Methylglucoside Phosphate, Sodium Hyaluronate Crosspolymer, Glycogen, Arginine, Pentylene Glycol, Lecithin, Dextran, Dimethyl Isosorbide, Ethoxydiglycol, Isoceteth-20, Ethylhexylglycerin, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Chlorphenesin.
Niebieski, wodnisty płyn wydawał mi się ciekawym urozmaiceniem codziennej pielęgnacji…nie liczyłam na efekt wow, a tymczasem CAIS pozytywnie mnie zaskoczył. Jest to jeden z najlepszych kosmetyków jakie stosowałam. Dba o skórę na wielu płaszczyznach: zmiany potrądzikowe są rozjaśnione, pory jakby mniej widoczne, skóra jest promienna, a na dodatek działa również przeciwzmarszczkowo. Mój apetyt na markę NIOD, a także inne marki firmy DECIEM znacznie podskoczył.
Produkt ma dwa minusy, pierwszym jest cena(w stosunku do wydajności). Drugim jest zawartość fenoksyetanolu,ktory znajduje się na liście substancji konserwujących dozwolonych do stosowania w kosmetykach w ograniczonych ilościach, jednak jest na mojej osobistej liście składników ktorych staram się unikać. Obydwa te minusy jestem w stanie zaakceptować ponieważ działanie tego produktu jest świetne!
Produkt w nowej wersji 2:1 jak również inne produkty marki NIOD dostępne są w sklepie Cosibella.
Znacie markę NIOD?
Ciekawy wpis i jak zwykle cudowne zdjęcia 🙂
Marki nie znam. Nie dziwie się, że tyle kosztuje. Od zawsze powtarzam, cena idzie w parze z jakością i koniec kropka. Skoro coś ma działać to musi kosztować 🙂Ciekawe to cudo… Wypróbowałabym wyłącznie z ciekawości jak u mnie by się sprawdził 🤔 Odnotuje sobie ten produkt ☺️
Ja też jestem ciekawa jak u Ciebie by zadziałał…czytałam zarówno pozytywne jak i negatywne opinię więc zależy czy wpiszę się w aktualne potrzeby cery…Ale według mnie warto spróbować:)
Jak na to, że wydajność nie jest najlepsza… cena dość wysoka…
Niemniej jednak produkt mnie zainteresowal.
Pozdrawiam 🙂
Woow, Niod do tej pory widziałam tylko na zagranicznych instagramach! Jestem pod wielkim wrażeniem – po pierwsze jak ten zestaw się prezentuje! Aktywator, koncentrat.. takie rozwiązanie jest rzadko spotykane. No i to działanie, o którym mówisz O.o Jeszcze nie spotkałam w swoim życiu produktu, który zadziałały tak wielowymiarowo i tak szybko! Mam teraz wrażenie, że jednak odrobinę za szybko straciłam zainteresowanie Deciem 😀
Ja sama jestem w szoku, że moja skóra może tak dobrze wyglądać:)
Zdecydowanie za szybko! Ja póki co miałam tylko trzy produkty od nich, The Ordinary były spoko ale CAIS pd NIOD się wyróżnia…Jestem teraz ciekawa czy inne produkty od NIOD działają równie dobrze:D
Kosmetyk zapowiada się bardzo ciekawie, choć cena faktycznie trochę duża.
P.S. Zapraszam do mnie na bloga na zapachowy konkurs 🙂
Zainteresował mnie ten kosmetyk 🙂
Kurczę, pierwszy słyszę o tej firmie i tych kosmetykach, ale trzeba przyznać, że bardzo elegancko są zapakowane 😀
sama chętnie bym skorzystała, aby poprawić jędrność skóry i zlikwidować zaczerwienienia, ktore powstają mi głównie jesienią i zimą :/
buziaki :*
Daria
Trafiłam tutaj szukając opinii o danym kosmetyku, ale muszę wspomnieć o czymś zupełnie innym. Robisz najpiekniejsze zdjęcia blogowe jakie w życiu widziałam. Widać, że dbasz tutaj o ķażdy szczegół nie tylko pod względem merytorycznym. Trafia to w moje gusta estetyczne w 100%. Zostanę tutaj na pewno na dłużej.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Ojej, dziękuje:*
Nawet nie wiesz jaką przyjemność sprawiłaś mi tymi słowami.
Miło mi, że mój blog przypadł Ci do gustu i okazał się pomocny. Jestem wdzięczna za takie kochane Czytelniczki:*
Pozdrawiam
Nie kojarzę tej firmy, ale już czekam na inne ich recenzje, skoro to serum tak super się spisało 😛