Marke Maui znam już od pewnego czasu, używałam bowiem ich maski do włosów i chociaż nie było to rozwiązanie na wszystkie moje włosowe problemy to postanowiłam dać marce jeszcze jedną szansę. Właściwie to zainteresowała mnie konkretnie seria z bambusem ponieważ moje włosy dotychczas bardzo dobrze reagowały na ten składnik.
Producent poleca tę odżywkę szczególnie do włosów cienkich, rzadkich i słabych które potrzebują objętości. Odżywka zawiera naturalny ekstrakt z aloesu i wody kokosowej. Ma skutecznie nawilżać włosy, pomagać im zachować wilgoć, a także odżywiać je i regenerować. Włókna bambusa w połączeniu z olejkiem rycynowym i olejem neem mają wzmacniać i naprawiać zniszczone włosy i sprawiać, że bedą miękkie i gładkie w dotyku.
Odżywkę(385ml/8.75€) kupiłam w drogerii DM ale zauważyłam, że produkty tej marki od niedawna są dostępne również w naszych Rossmanach, ich ceny są jednak nieco wyższe niż w niemieckiej drogerii DM.
Odżywka zamknięta jest w plastikowej butelce która jest bardzo niewygodna w użytkowaniu, plastik jest bardzo twardy i ciężko jest wydobyć ją z opakowania. Produkt ma gęstą konsystencję i przyjemny zapach który długo utrzymuje się na włosach. Odżywkę stosowałam zarówno przed myciem do zemulgowania oleju, jak i po umyciu na 3-5minut zgodnie z zaleceniami producenta. Bardzo łatwo nakłada się ją na włosy i w momencie kontaktu produktu z włosami czuć jak natychmiastowo stają się gładkie.
Zaczęłam jej używać już ponad pół roku temu! W tym czasie stosowałam również inne produkty tego typu- moje włosy nie lubią monotonii jeśli chodzi o odżywki. Ale to nie zmienia faktu, że jest niesamowicie wydajna! Miałam też okazję sprawdzić jej działanie w różnych warunkach atmosferycznych i muszę niestety przyznać, że nie sprawdziła się u mnie. Kosmetyk niesamowicie wygładza włosy, rozplątuje je i czyni niesamowicie miękkimi. Niestety efekt wygładzenia jest tymczasowy i nie utrzymuje sie długo(w odróżnieniu od mojego ideału w tej kategorii). Produkt słabo nawilża i odżywia, po wysuszeniu włosy prezentują się nawet całkiem nieźle ale niestety już drugiego dnia wyglądają na suche i matowe…Nie jestem zadowolona z jej działania, a wcale nie uważam żebym miała duże wymagania co do odżywek do włosów…
Skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice, Aqua/Water/Eau, Behentrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Alcohol, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Cocos Nucifera (Coconut/Noix de Coco) Water, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Melia Azadirachta Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut/Noix de Coco) Oil, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Panthenol, Capryloyl Glycerin/Sebacic Acid Copolymer, Diheptyl Succinate, Polyquaternium-10, Polyquaternium-37, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Tapioca Starch, PPG-1 Trideceth-6, Glycerin, Propylene Glycol, DMDM Hydantoin, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum/Fragrance, Linalool, Limonene, Citral
Odżywka do włosów z włóknami bambusa okazała się przeciętniakiem. Bardzo słabo nawilżała i odżywiała włosy, docenić ją można jedynie za właściwości wygładzające. Nie ma idealnego składu, nie jest tania..jest za to nieziemsko wydajna. Nie skuszę się już raczej na produkty tej marki.
A Wy używałyście już jakiś kosmetyków marki Maui? Jakie produkty do pielęgnacji włosów polecacie?
Pierwszy raz spotykam się z tą marką. Szkoda, że odżywka daje tak krótkie efekty.
Ja akurat mam bardzo duże wymagania do odżywek, bo mam dość problematyczne włosy – wysokoporowate, szorstkie i suche na długości, w dodatku puszące się dlatego muszą być maksymalnie skuteczne i nie pogarszać ich ogólnej kondycji. Myślę, że ta odżywka też by się u mnie nie sprawdziła, średnio podoba mi się jej skład 🙁 Ostatnio odkryłam bardzo fajne sera do włosów marki 4 Szpaki i z całego serca polecam – w prawdzie nie jest to odżywka, ale mega dobrze nawilżają i pielęgnują włosy, a skład opiera się wyłącznie na naturalnych olejach <3 Zresztą już o nich u siebie pisałam. Sakurakotoo ❀… Czytaj więcej »
O muszę w takim razie poczytać o tych serach, zaciekawiłaś mnie:)
Niestety moje włosy też są wysokoporowate, do tego jeszcze szybko się przetłuszczają i są łatwe do obciążenia…w ostatnim czasie nie tak łątwo o nie zadbać, a kiedyś były bezproblemowe…
W przypadku tak kiepskich w działaniu produktach, wysoka wydajność jest ich wadą 😀
Dokładnie:D Najgorsze jest to, że prawie wszystkie buble są wydajne:D
Piękne fotki:)
Pierwszy raz w ogóle widzę produkt tej marki. Szkoda, że opakowanie chociaż ładne to niepraktyczne, bo twarde i działanie niezbyt zadowalające :/ U mnie jak na razie najlepiej spisały się chyba odżywki z Isany oraz Elseve Moc Olejków czy coś takiego. Warta wypróbowania jest też z Kerasys 🙂
Miałam odżywkę i maskę z Isany i kilka innych produktów do włosów ale nigdy nie byłam zadowolona:( Moje włosy najwidoczniej są bardzo wybredne:D
uuu szkoda, że okazała się średnia, już myślałam, że to będzie sztos jak zobaczyłam, że ma loes i wodę kokoswą ;D
Mnie znowu skusił bambus, no niestety:( może na innych włosach sprawdziłaby się lepiej…
Nie używałam kosmetyków tej marki, szczerze to pierwszy raz ją widzę 🙂
Jest też dostępna w Rossmanie;) ale nie cieszy się chyba zbyt dużą popularnością:D
moje włosy też lubią zmiany. A odżywka wydaje się być dobra 🙂
No właśnie ja nie jestem z niej zadowolona ale co kto lubi…
Pierwsze słyszę o tej marce 🙂 Ja do pielęgnacji swoich włosów stosuję kosmetyki Vianek 🙂
I jak się sprawdzają? Polecasz coś szczególnie?
Nie widziałam jeszcze tej marki w Rossmanie, butelka ładnie wygląda ale cóż z tego jeśli jest niepraktyczna… Szkoda też że efekt nie jest długotrwały. Myślę, że mnie zniechęciłaś i się na nią nie skuszę 😀
A jakie ciekawe opakowanie ma ta odżywka 🙂
Kiedyś coś tam miałam „włosowego” z bambusem ,i całkiem nieźle mi się sprawdziło.
Jednak patrząc na Twoją opinię, na tą odżywke raczej sie nie skuszę.
Obecnie stawiam na kosmetyki do włosów marek Goldwell,Joanna czy Kallos -polecam 😀
Pozdrawiam
Lili
Markę Goldwell kiedyś bardzo lubiłam, dawno już od nich nic nie miałam:) Co konkretnie polecasz?
Szkoda, że się nie sprawdziła, bo nadawałaby się do moich włosów. Firmy nie znam w ogóle.
Nie zam marki Maui, ale mają bardzo ładny design, totalnie w moim stylu. Ja ostatnio zachwycam się odżywką Vegan Hair Desserts Goji&Chia pudding, włosy są po niej nieziemsko miękkie.
nazwa brzmi bardzo apetycznie:D
Zauważyłam, że aloes w produktach do włosów działa na mnie podobnie, dlatego unikam tego typu odżywek 😛