Znacie owoce noni? Ja jako nastolatka namiętnie piłam z nich sok(swoja drogą okropny w smaku) aby pozbyć się nawracających migren, bolów miesiączkowych i zadbać o stan skóry. Sok ten jest bardzo popularny również w kosmetyce ze względu na swoje działanie odmładzające, nawilżające i zmiękczające. Zawiera składnik zwany prokseroniną który przywraca równowagę skórze i sprawia, że jest bardziej odporna na uszkodzenia. Marka Nonique wzięła swoją nazwę właśnie od tych owoców. Kosmetyki tej firmy rzuciły mi się w oczy w niemieckiej drogerii DM, przyjrzałam się składom ich produktów oczyszczających i bardzo mi się spodobały. Na początek postanowiłam wypróbować przeciwzmarszczkowy krem myjący(100ml/3.95€).
Krem zamknięty jest w wygodnej w użytkowaniu tubie. Przeznaczony jest do skóry wymagającej, suchej i dojrzałej. Zawiera m.in masło shea, olej arganowy, witaminę E, a także aloes. Producent zapewnia, że produkt ze względu na zawartość roślinnych środków myjących oczyszcza skórę w delikatny sposób , a dodatkowo koi i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska.
Jego zapach jest bardzo subtelny i owocowy. Ma idealną konsystencję- nie jest ani za gęsty ani za rzadki. Nie spływa przez palce i można w bezpieczny sposób nanieść go na twarz bez obawy o marnowanie produktu. Stosuję ten produkt w porannej i wieczornej pielęgnacji(po demakijażu). Najbardziej lubię nakładać go na wilgotną skórę twarzy i poświęcić trochę czasu na wmasowanie go w skórę. Produkt w ogóle się nie pieni i łatwo zmywa. Nie pozostawia żadnej warstwy, skóra jest dobrze oczyszczona ale w bardzo delikatny sposób. Nie ma mowy o uczuciu ściągnięcia czy podrażnieniach. To bardzo łagodny produkt.
Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Bio Sheabutter) Butter, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Punica Granatum Seed (Bio Granatapfelöl) Oil, Argania Spinosa Kernel (Bio Arganöl) Oil, Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Juice (Bio Aloe Vera) Powder, Lactic Acid, Helianthus Annuus Seed Oil, Xanthan Gum, Squalane, Sodium Cetearyl Sulfate, Citral, Parfum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
Przeciwzmarszczkowy krem myjący marki Nonique to jeden z najlepszych produktów oczyszczających jakie stosowałam w ostatnim roku. Jestem z niego tak zadowolona, że ląduje w zakładce ulubieniec- gdzie znajdują się tylko nieliczne, wyjątkowe produkty. Oczyszcza skórę w delikatny sposób, nie powoduje podrażnień, rozszerzonych porów czy wyprysków. Na pewno będę wracać do tego produktu, zastanawia mnie jedynie gdzie ten owoc noni:D. Produkty Nonique są dostępne również polskich sklepach internetowych.
Znacie jakieś godne polecenia kremy myjące?
Ja mam obecnie krem myjący z peelingiem z tej marki z grejfrutem i marakują . Uwielbiam go ,jest bardzo delikatny,skóra po umyciu jest miękka i gładka. Ten przeciwzmarszczkowy wypróbuję następnym razem 🙂
O dobrze wiedzieć:) Może też się skuszę, a czy drobinki są bardzo wyczuwalne? Nie lubię mechanicznych peelingów.
Drobinki są ledwo wyczuwalne
To super, w takim razie mogę próbować:)
Ja z reguły stosuje żele, mam wrażenie, że lepiej oczyszczają tłustą skórę, chociaż wiem, że to „tylko wrażenie”.. Z określeniem owoce noni spotykam się pierwszy raz, aż musiałam sobie wygooglować, a to przecież morwa indyjska 🙂
Ja całkiem niedawno dowiedziałam się, że noni to morwa:) Miałaś kiedyś sok albo owoce? Ja jadłam morwę w gorzkiej czekoladzie- jest pyszna, ale niestety to drogi deser:)
Co do żeli to rozumiem, też kiedyś lubiłam efekt dokładnie oczyszczonej „skrzypiącej” skóry, ale niestety odkąd stała się bardziej wrażliwa wolę z nimi nie ryzykować:)
W życiu nie słyszałam o tych owocach…ale widzę że mają szerokie zastosowanie!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Chętnie pobuszowałabym po Dm 🙂
Super, że jesteś zadowolona.
Kompletnie nie znam tej marki! Niestety nie mam blisko do DM i tylko dwa razy miałam okazję do niej wstapic. Raz skusiłam się na kosmetyki Alverde, a raz na kalendarz adwentowy marki Balea. A jak to wygląda cenowo w polskich drgoeriach? Jest duze przebicie? Bo kalendarz Balea w Polsce jest za 2, a w niektórych miejscach nawet 3x tyle.
W drogeriach niestety tej marki jeszcze nie ma, jedynie online i na ecco verde cena nie jest taka zła bo kosztuje 20zł(nowa wersja tego produktu). Widziałam właśnie ceny kalendarzy z Balei i z Alverde- to szaleństwo. Ciekawe czy ktoś je zamawia…
Taki krem myjący byłby u mnie obecnie ideałem. W zimne miesiące cera mi się przesusza i muszę o nią bardzo dbać.
Bardzo żałuję, że nie jest łatwiej dostępny bo to świetny produkt. I to na każdą porę roku:)
Sama chętnie wypróbuję 🙂
Zaciekawił mnie ten krem myjący 🙂
Bo to jest produkt INSPIROWANY mocą owoców noni 😀 A tak serio to o ile krem myjący w swym bazowym założeniu nie do końca do mnie mówi, tak bardzo chętnie poszukam pitnego soku z owoców noni, o którym wspominasz! 😀
Hahaha nie wpadłabym na to:D hahaha:D
Ja akurat po tym produkcie jeszcze bardziej przekonałam się do oczyszczania bez piany, kilka lat temu sobie tego nie wyobrażałam:)
Sok wspominam naprawdę źle- a piłam go przez kilka lat(z różną regularnością:D) więc uważaj:D
Nigdy jeszcze nie miałam nic z tej marki. Chętnie się za nim rozejrzę, zwłaszcza ze mieszkam w DE 😉
W takim wypadku to koniecznie zainteresuj sie tą marką, nie wiem jak z innymi jej produktami ale doszły mnie słuchy, że wszystkie są bardzo fajne:)