Wczoraj miałam okazję uczestniczyć w jednych z największych targów kosmetyków naturalnych- Ekocudach. Była to 5, jubileuszowa edycja, która tym razem odbyła się w Centrum Praskim Koneser. System liczący zarejestrował aż 19536 odwiedzających! Przyznam, że w pewnym momencie dało się odczuć natłok ludzi. Ogólnie rzecz biorąc to wydarzenie bardzo mi się podobało, to świetna okazja aby poznać twórców, porozmawiać na temat idei marki, surowców czy samych produktów. Firm było bardzo dużo, o wielu z nich nigdy nie słyszałam. Przed targami zrobiłam sobie listę produktów których obecnie potrzebuję, a także tych które wydają mi się interesujące i którym chcę przyjrzeć się bliżej. Niektóre okazały się bardzo zachęcające dodatkowo ich cena była niższa niż w sklepie internetowym dlatego się na nie zdecydowałam. Oto przegląd tego co kupiłam:
Be.loved, tonik z glukonolaktonem
Oj jak się cieszę, że udało mi się odwiedzić stoisko be.loved i Kingę. To niesamowita osoba która zaraża pozytywną energią i czuć od niej niesamowitą pasję i miłość do tego co robi. Markę znam już od dłuższego czasu ale cieszę się, że mogłam poznać jej założycielkę osobiście, oczywiście nie mogłam wyjść z pustymi rękami. Zdecydowałam się na tonik z glukonolaktonem, miałam już podobny produkt ze strony z półproduktami i mile go wspominam. W tym produkcie znajdują się jeszcze dwa niesamowicie zachęcające do stosowania zimą składniki: mocznik i pantenol.
Alba1913, galeniczny krem do rąk
Na swojej liście miałam wpisany krem do rąk i musze przyznać, że ciężko bylo mi znaleźć coś interesującego. Marke Alba 1913 znałam tylko z instagrama, przyznam, że wcześniej jakoś wybitnie mnie nie ciekawiła ale dwie urocze, uśmiechnięte twarze bardzo mnie zachęciły do podejścia do stoiska. Ich oferta bardzo mnie zainteresowała, na początek skusiłam się na krem do rąk ale inne produkty wydają mi się równie interesujące.
Moja Farma Urody, sokowa maseczka zielony koktajl i tonik wyrównujący koloryt
Marka zainteresowała mnie przede wszystkim ciekawym i oryginalnym doborem składników. W ich produktach znaleźć można m.in sok z buraka, jarmużu, pokrzywy, z czerwonej porzeczki, miód, napar z liści brzozy, ocet chrzanowy, masło z koniczyny i ekstrakt z Acmella Oleracea(roślinny botoks). Bardzo spodobało mi się to, że marka angażuje się w ochronę roślin i ptaków, a także w swoim ogrodzie korzysta z kalendarza biodynamicznego. Jak widzicie skusiłam się na dwa produkty, niestety toniku który mnie interesował już nie było, podobnie jak octu ze skrzypu ale być może jeszcze je domówię przez internet ale wcześniej oczywiście sprawdzę jak moja skóra zareaguje na maskę i tonik.
Jan Barba, gel myjący
Na gel myjący miałam ochotę już od dłuższego czasu. Znalezienie naturalnego produktu oczyszczającego bez tenzydów cukrowych i kokosowych jest nie lada wyzwaniem. Właśnie zużyłam genialną emulsję Nonique więc gel myjący wpadł na jej miejsce. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Jeśli chodzi o markę to Marta(bo z nią miałam okazję rozmawiać) sprawiła wrażenie bardzo szczerej, uczciwej i troszczącej się o klienta osoby. Spośród wszystkich wystawców bardzo się wyróżniała i wzbudziła moją sympatię.
Naturalna Bogini, kalendarz 2019
Ten produkt to główny powód dla którego udałam się na targi, to kalendarz który jest stworzony aby ułatwić nam dbanie o siebie. Ale nie tylko w tradycyjnym ujęciu pielęgnowania ciała poprzez zabiegi ale przede wszystkim dbania o podstawy takie jak dobry sen, ruch, zdrowe jedzenie, nawodnienie. Kalendarz pomaga obserwować nawyki, wsłuchać się w potrzeby ciała, zrozumieć je i zbliżyć się do rytmu jaki wyznacza natura. Na początku kalendarza znajduję się miejsce na tzw. audyt czyli po prostu określenie na czym chcesz sie skupić, o co chcesz zadbać i jak wygląda to obecnie. Można tam również określić wieczorne i poranne rytuały, które pozwolą dobrze zacząć i zakończyć dzień. Po każdym miesiącu znajduje się miejsce na podsumowanie, w którym można to zweryfikować. Kalendarz pełen jest porad dotyczących odżywiania, rozwoju i wellnes. Jeżeli wyrazicie taką chęć szerzej go opiszę w osobnym poście:)
Jestem zadowolona ze swoich zakupów ale niestety nie udało mi się kupić wszystkiego co chciałam. Szukałam jeszcze dobrego balsamu do ciała ale o nietłustej konsystencji. Niestety większość produktów o tym przeznaczeniu było bardzo tłustych i lepiących. Miałam na liście kilka balsamów których konsystencje chciałam sprawdzić ale niestety nie udało mi się do nich dotrzeć ze względu na tłum który się pojawił. Targi mi się podobały ale jak na moje oko za dużo było mydeł, peelingów, olejów i ogólnie tłustych konsystencji…
Dziękuje wszystkim z którymi mogłam wczoraj porozmawiać, przyznam, że nie spodziewałam się, że ktoś mnie rozpozna. Jak Wam się podobają moje zakupy? Zainteresowało Was coś szczególnie? Jestem ciekawa ile z Was odwiedziło w tym roku Ekocuda i w jakiej miejscowości:)
Faktycznie cuda! Ciekawi mnie zawartość tego kalendarza.
Kalendarz jest bardzo fajny! Jednak ma jedną wadę: na okładce zostają ślady od palców:)
Koleżanka namawiała mnie na wyjazd na targi, ale ostatecznie się nie zdecydowałam, a szkoda. Sokowa maseczka to musi być petarda 🙂
Szkoda, że nie dałaś się namówić. Może następnym razem:)
Już użyłam dwa razy tej maseczki i jest bardzo fajna chociaż fajerwerków póki co nie ma:) ale zobaczymy jak będzie się sprawdzać po dłuższym okresie użytkowania. Za radą producenta będę stosować ją przez tydzień codziennie:)
Lubię te targi 🙂
Ja byłam pierwszy raz i mam nadzieje, że następnym razem również mi się uda:)
Widziałam Coś o tych Ekocudach na Twoim Instagramie ☺
Bardzo fajne zakupy,musze się wybrać na takie wydarzenie ☺
Pozdrawiam
Lili
Tak, na insta pisałam też o moich wrażeniach zaraz po:)
Dziękuje:* zdecydowanie warto się wybrać!
Również byłam na tych targach tyle, że w Poznaniu. Nie kojarzę by były tam marki o których piszesz, ale udało mi się kupić kilka ciekawych produktów. Od tego czasu sukcesywnie wprowadzam naturalne kosmetyki do swojej pielęgnacji i złapałam bakcyla na wszystko co eko i naturalne 🙂
A co ciekawego kupiłaś? Podobały Ci sie targi?
jan barba na pewno było
wybrałaś naprawdę super rzeczy!! Pokaż kalendarz w środku bo z zewnątrz wygląda super
No i przyjdzie Ci taka Emilka na stoisko i będzie obserwować czy roztaczasz pozytywną energię! I weź tu człowieku bez presji wybierz się na Ekocuda :DDD Chyba nigdy nie będę na to gotowa emocjonalnie 😀
A tak bardziej poważnie – Twoja relacja jest naprawdę wyjątkowa 🙂 To nieco inne spojrzenie na cały event, bardzo mi się podoba 😀
Ojej, Marika mam nadzieje, że mój wpis nie sugeruje, że oceniam czy segreguje twórców…Chodziło mi raczej o to, że czasami jak poznajesz niektórych ludzi to od razu czujesz nić porozumienia, nadajecie na tych samych falach…Nie chciałabym nikogo urazić bo owszem są rzeczy które skreślają u mnie sprzedawce na początku(brak kultury osobistej czy nacisk na kupno) ale nie odrzuciłabym zakupów na stoisku tylko ze względu na to, że ktoś był zestresowany, miał gorszy dzień czy po prostu miał spokojy charakter. Zwłaszcza, że sama jestem nieśmiałą osobą co bywa różnie odbierane… Szkoda, że Cię nie było. Myślałaś w ogóle o tym żeby… Czytaj więcej »
Absolutnie nie było tu negatywnego wydźwięku! 😀 To wyłącznie moje małe przeinaczenia powiązane prawdopodobnie z podświadomym szukaniem wymówek ;D Wciąż jednak czysto żartobliwie wyartykułowane ;D
Czy myślałam? Myślę przy każdej kolejnej edycji! Zarówno o Ekocudach jak i Ekotykach, jednak zawsze peniam. Patrzę na te wypaśne stoiska, nakład pracy, stresu i ostatecznie – ilość ludzi odwiedzających targi.. to tak znacznie różni się od moich ulubionych, spokojnych targów niedzielnych 😀 Kiedyś się zdobędę, na pewno! Ale nie wiem kiedy nastąpi to „kiedyś”.. 😀
Uff to całe szczęście. Publikując czy nawet rozmawiając z drugim człowiekiem niestety nie ma się pewności jak to zostanie odebrane, czasami mój tok myślenia idzie w jednym kierunku, a nie chcę się rozpisywać za bardzo(a raczej staram się nie rozpisywać ale mi to nie wychodzi) i czasami może to prowadzić do nieporozumień:D Hmm, mam nadzieje, że w końcu się odważysz, fajnie byłoby Cię poznać:) Ale rozumiem Cię, ja sama pewnie nigdy bym się nie zdecydowała:D ale w końcu trzeba wychodzić poza strefe komfortu:D Patrząc na Twoją twórczość nie obawiałabym się raczej wyglądu stoiska, a bardziej tego, ze nie nadażę z… Czytaj więcej »
Doskonale to rozumiem:D Często towarzyszą mi podobne obawy ;D Jednak nic się nie martw, niczego takiego nie spotkałam na Twoim blogu! 😉
Dzięki Ci bardzo za słowa otuchy! 😀 ❤
To dobrze:) A skoro wiem, że chciałabyś ale się obawiasz to spodziewaj się naporu z mojej strony przed następnymi targami:D Przygotuj się już teraz bo potrafię być bardzo natrętna:D haahaha:*
Oooo, bardzo poproszę! 😀 Serio, dzwoń codziennie! Potrzebuję tego natręctwa 😀
Haha, będziesz tego żałować:D:*
Ale się obkupiłaś <3 A Jan Barba uwielbiam!
Super zakupy. Bardzo ładne torebki. Co ciekawego jest w tym kalendarzu?
Recenzja kalendarza jest już na blogu. To ostatni wpis:
http://www.emza.pl/kalendarz-naturalna-bogini/
Moja sucha skóra kocha tłuste konsystencje, więc na pewno znalazłabym na targach coś dla siebie 😀
Interesująca jest ta marka „Moja farma urody”, ciekawa jestem jak podziałają te produkty na Twoją skórę 🙂
Zaczęłam już używać maseczki, pierwsze wrażenie jest dobre ale cudów nie robi:)