Firma REN od dawna budziła moje zainteresowanie, niestety słaba dostępność i wysokie ceny przyczyniły się do tego, że dopiero teraz spróbowałam ich produktów. Zestaw o którym dzisiaj piszę udało mi się dorwać w TK Maxxie, jest dedykowany skórze problematycznej i chociaż moja cera znacznie się uspokoiła to temat niedoskonałości wciąż jest mi bliski. W skład zestawu Clear Calm 3 wchodzi emulsja do mycia twarzy, krem i maseczka oczyszczająca.
Clarifying Clay Cleanser- emulsja do mycia twarzy
Produkt ma przyjemną, gęstą konsystencję która świetnie nadaje się do krótkiego, porannego masażu twarzy podczas mycia. Po zmyciu skóra nie jest wysuszona ani spięta. Mam wrażenie, że pokryta jest delikatnym filmem ale nie zauważyłam żeby wpływało to źle na wchłanialność kosmetyków czy stan skóry. Kosmetyk jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość produktu aby oczyścić całą twarz. Emulsję stosuję tylko do porannego oczyszczania twarzy więc nie wiem jak sprawdzi się w przypadku usuwania makijażu ale moim zdaniem się do tego nie nadaje. Pomijając kwestię mdłego zapachu produkt jest bardzo przyjemny w użytkowaniu, rozważałabym zakup pełnowymiarowej wersji gdyby nie fakt, że znam produkt o podobnym działaniu i o wiele niższej cenie…mianowicie emulsję z glinką firmy Alverde.
Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Water, Kaolin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Cetearyl Glucoside, Glycerin, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Salix Nigra (Willow) Bark Extract, Benzyl Alcohol, Oryzanol, Salvia Officinalis (Sage) Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Leptospermum Scoparium Oil, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Oil, Linalool, Limonene, Zinc Gluconate, Bisabolol, Calendula Officinalis Flower Extract, Dehydroacetic Acid, Crataegus Oxyacantha Stem Extract, Glucose, Xanthan Gum, Lactic Acid, Tocopherol.
Replenishing Gel Cream- lekki krem do twarzy
Według mnie to najsłabszy element tego zestawu… ale nie znaczy to, że jest zły. Ma bardzo lekką konsystencję, producent opisuję ją jako żelową jednak według mnie to zwykła kremowa formuła która jedynie zachowuję się jak żel. Wchłania się bardzo szybko, chciałabym napisać, że do matu ale nie będzie to dobre określenie ponieważ uczucie jakie pozostawia jest o wiele przyjemniejsze niż nieliczne kremy matujące które stosowałam. Na skórze nie pozostaje żadna warstwa ale mimo to nie jest spięta ani wysuszona i dobrze się prezentuje. Chociaż nie jestem fanką ciężkich, tłustych kremów to ten produkt jest dla mnie zdecydowanie za lekki. Do plusów na pewno muszę zaliczyć przyjemny, orzeźwiający zapach. Nie włączyłabym go do swojej pielęgnacji na stałe obawiając się o rozregulowanie pracy gruczołów łojowych.
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Oleyl Alcohol, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glycine Soja (Soybean) Oil, Lauryl Laurate, Myristyl Myristate, Cetearyl Glucoside, Alcohol Denat., Oryzanol, Caprylic/Capric Triglyceride, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Seed Oil, Vaccinium Vitis-Idaea (Lingonberry) Seed Oil, Carbomer, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Salvia Officinalis (Sage) Oil, Tocopherol, Lactic Acid, Anthemis Nobilis Flower Oil, Pueraria Lobata (Kudzu) Symbiosome Extract, Cassia Alata Leaf Extract, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxymethylglycinate, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Laminaria Ochroleuca Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool
Clarity Restoring Mask- maseczka oczyszczająca
Ten produkt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ma gęstą, kremową trochę tłustą konsystencję co sprawia, że mogę nałożyć maseczkę i zapomnieć, że ją mam. Kremowa konsystencja utrzymuję się aż do zmycia, nie zastyga, nie daje efektu nieprzyjemnego ściągnięcia i nie wysusza. Produkt ma chakarterystyczny zapach siarki. Na nic olejki eteryczne które są wyczuwalne jedynie podczas nakładania, osobom które nie lubią zapachu siarki na pewno nie przypadnie do gustu gdyż jest intensywny i długo wyczuwalny. Skóra po zastosowaniu tej maseczki jest wyraźnie uspokojona. Zaczerwienienia są zmniejszone, a wypryski szybciej się goją. Dzięki zawartości siarki i ekstraktu z kory białej wierzby produkt ma działanie antybakteryjne i może być stosowany również jako punktowa, nocna kuracja.
Glycerin, Kaolin, Aqua (Water), Zinc Oxide, Calcium Carbonate, Colloidal Sulfur, Alcohol Denat., Salix Nigra (Willow) Bark Extract, Polysorbate 20, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Zinc Gluconate, Benzyl Alcohol, Camphor, Salvia Officinalis (Sage) Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Linalool, Leptospermum Scoparium Oil, Thymus Vulgaris(Thyme)Oil, Citral, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Oil, Dehydroacetic Acid, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Citronellol, Crataegus Oxyacantha Stem Extract, Limonene, Glucose, Geraniol
Produkty REN z serii ClearCalm3 pozytywnie mnie zaskoczyły. Bardzo dobrze spisały się na mojej wrażliwej skórze, nigdy nie spowodowały podrażnienia czy innych nieprzyjemnych doznań. Faktycznie pomagają w pielęgnacji skóry na której pojawiają się niedoskonałości, skutecznie ją oczyszczają bez zbędnego wysuszenia czy podrażnienia. Wydaje mi się jednak, że ich cena w porównaniu do jakości jest jednak trochę za wysoka. Znam tańsze produkty o porównywalnym działaniu. Nie skreślam jednak marki REN, mam ochotę na ich słynną maseczkę złuszczającą może ona skradnie moje serce:)
Nie miałam nic od nich, ale oczywiście markę znam z widzenia i słyszenia.
Kurcze, za dużo się tych firm narobiło :DDDD kiedyś kosmetyków naturalnych było jak na lekarstwo i marudziłam, a teraz jest dużo i też mi źle 😀
Kochana! Przepraszam, nie miałam info z disqusa o Twoim komentarzu do pielęgnacji włosowej. Już się poprawiłam 🙂
Jeszcze raz przepraszam, świadomie nigdy bym tego nie zrobiła *:
No mam nadzieje:P:P
Dokładnie, mam tak samo:) Tylko nasze marudzenie jest uzasadnione bo nie wiadomo na co się zdecydować:D
Z całego zestawu maseczka wydała mi się najciekawsza. W TK czasem można znaleźć perełki 🙂
REN i mnie kusi, ten zestaw mógłby idealnie spisać się i na mojej, mieszanej skórze 🙂
Nie miałam jeszcze produktów tej marki, ale słyszałam o nich. Kusi mnie działanie tej linii. Czegoś takiego potrzebuję! Super. Z chęcią bym przetestowała. Zwłaszcza maseczka oczyszczająca do mnie przemawia.
Pozdrowionka cieplutkie! 🙂
Mi przydałaby się taka kojąca maseczka. Ostatnio moja cera się buntuje i wyskakują niedoskonałości, chyba przez to, że znów pijam regularnie soki warzywne.
Może skóra się oczyszcza…Kiedy ja regularnie piję soki i ogólnie dbam o dietę stan skóry się poprawia. Gorzej kiedy to zaniedbuję:P
Jakie to produkty o porównywalnym działaniu. Marzą mi się ich produkty, miałam próbkę jednego i był na tyle fajny, że mam ochotę na więcej 😛
Emulsja do mycia twarzy z glinką Alverde i maseczka Catastrophe Cosmetic z Lush a. Jestem ciekawa jaką próbkę miałaś?:)
Dla mnie nowość 🙂 Moja skóra zdecydowanie potrzebuje takiej pielęgnacji 🙂
Ja się domagam postu ze stylizacją 🙂 Jakoś ostatnio nas zaniedbujesz 😀
Wiem, wiem:( ale niestety ciężko znaleźć wspólny czas z fotografem i z pogodą:P
Mam nadzieje, że wkrótce uda mi się ogarnąć:P
Chętnie wypróbowałabym tę maseczkę, lubię testować nowości z tej kategorii 🙂
Zainteresowała mnie ta maseczka oczyszczająca. Wydaje się dość ciekawym kosmetykiem, choć cena faktycznie nie zachęca do kupna.
Nie słyszałam wcześniej o tej marce, ale skoro są inne produkty z niższą ceną, a takim samym działaniem, to chyba sobie daruję.