Sukin to australijska firma, produkującą naturalne kosmetyki wolne od składników pochodzenia zwierzęcego, SLS, SLES, sztucznych zapachów, EDTA i parabenów. Przeczytałam o nich już kilka lat temu, rekordy popularności bił wtedy ich różany olejek- cudotwórca. Mi udało się dorwać antyoksydacyjne serum pod oczy.
Gdzie i za ile
Kupiłam go w TK maxxie, za 30 ml produktu zapłaciłam 34 złote.
Opakowanie
Buteleczka z ciemnego szkła z pompką. Estetycznie wyglądająca i dobrze wykonana.
Zapach, kolor i konsystencja
Produkt ma konsystencję kremu, jest biały, bezzapachowy i raczej lekki.
Nakładanie
Wystarczy już niewielka ilość produktu, wchłania się dopiero po dłuższym masażu lub wklepywaniu. Jest to serum jednak producent nic nie piszę o konieczności nakładania czegoś w kolejnym etapie.
Działanie
Mam wrażliwą skórę wokół oczu, w odróżnieniu od wielu produktów tego typu Sukin jej nie podrażnił ani nie spowodował szczypania/łzawienia oczu. Produkt jest lekki, nadaje się dla osób które chcą zapobiegać pierwszym zmarszczkom w okolicach oczu. Nawilża i odżywia skórę jednak nie w tak wielkim stopniu jak bym tego oczekiwała. Jest to kosmetyk pomiędzy bardzo delikatnie działającymi żelami pod oczy typu flos lek, a ciężkimi, odżywczymi kremami. Póki co nie zauważyłam rozjaśnienia okolic oczu pomimo, że stosuję go regularnie na noc. Lekka formuła ma swoje plusy, mianowicie nie obciąża delikatnej skóry w okół oczu.
Wydajność
Ogromna, produkt jest ważny w 6 miesięcy od otwarcia. Stosując go jedynie na okolicę oczu nie będę w stanie go zużyć w wyznaczonym czasie.
Skład ze strony producenta
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Rosa Canina Fruit Oil (Rose Hip), Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Borago Officinalis (Borage) Seed Oil, Tocopherol (Vitamin E), Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Arctium Lappa (Burdock) Extract, Urtica Dioica (Nettle) Extract, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol.
Podsumowanie
Spodziewałam się czegoś więcej, ale to nie jest tak, że ten produkt mnie rozczarował. Uważam, że jest dobry i zużyję go z przyjemnością, wolałabym tylko gdyby był trochę bardziej treściwy. Sprawdzi się u osób które potrzebują lekkiego nawilżenia.
Swego czasu dość często go spotykałam w tk maxx, ale jakoś mnie nie kręcił. I dobrze, bo ja jednak wolę treściwsze kremy pod oczy.
ja wlasnie dzis go zakupilam…ale w healty shopie i przeplacilam 🙁 mam takie same objawy jak Ty kiedy zastosuje cos nie odpowiedniego do oczu… daj znac jak znajdziesz cos lepszego do nawilzenia;) pozdr
A ile zapłaciłaś? Znalazłam dużo produktów które lepiej nawilżają m.in
ten krem od 100% pure. Obecnie używam kofeinowego polskiej marki Fridge i również jestem bardzo zadowolona:)