Delikatny szampon do wybrednej skóry głowy- tak nazwałabym ekologiczny szampon rozmarynowy marki LillaMai. Firmy dotychczas mi nieznanej, a tworzącej wyjątkowe, ręcznie robione kosmetyki. Jak wiecie do pielęgnacji skóry głowy przykładam dużą wagę, niestety nie mogę sięgnąć po pierwszy lepszy szampon z drogeryjnej półki nawet jeśli jest nazywany ekologicznym. Produkt Lilla Mai przypasował mi składowo więc postanowiłam dać szansę tej uroczej marce.
Szampon(200ml/37zł) zamknięty jest w smukłej butelce ozdobionej uroczą etykietą. Nigdy nie miałam problemów z wydobyciem produktu, łatwo jest go również dozować.
Sam szampon jest niemalże wodnisty, ma jeszcze bardziej płynną konsystencję niż mój ulubiony produkt od bio Iq. Zapach ma delikatny, nienachalny i przyjemny, nuty rozmarynu są mocno wyczuwalne. Jeśli chodzi o aplikację to jest ona nieco inna i trudniejsza niż standardowych produktów: po pierwsze przez wodnistą konsystencję należy uważać aby produkt nie spłynął z dłoni, po drugie konieczne jest mycie partiami. Szampon rozprowadza się lepiej niż wspomniany już kosmetyk od bio Iq i można delikatnie rozprowadzać pianę po skórze głowy ale jednak ja muszę aplikować produkt w co najmniej trzech miejscach. Jest to mała niedogodność i wydaje mi się, że gdybym nie miała problemów ze skórą głowy szukałabym produktów które są łatwiejsze w obsłudze. Ale póki co takie problemy mam i przywykłam już do takiego stosowania szamponów. Przechodząc do działania to oczywiście pierwsze o czym muszę napisać to to, że jest bezpieczny dla osób z nietolerancją Cocamidopropyl Betainy . Po zastosowaniu nie mam żadnych problemów z podrażnieniem, zaczerwienieniem czy bolesnymi zmianami aczkolwiek kilka razy pojawiło się u mnie swędzenie skóry głowy kiedy stosowałam produkt dzień po dniu i być może niedostatecznie go spłukałam. Szampon łatwo się wypłukuje, dobrze oczyszcza włosy i zostawia je miękkie i błyszczące jednak troche poplątane. Nie wpływa w żaden sposób na świeżość i objętość włosów ale jak już wspominałam przy okazji recenzji innych szamponów u mnie to chyba niemożliwe.
Skład:Aqua, Decyl Glucoside, Sodium Lauroyl Lactylate, Rosmarinus Officinalis Leaf Water, Aloe Barbadensis Leaf Juice Glycerine, Xantan Gum, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid, Cymbopogon martinii Oil, Rosmarinus officinalis Leaf Oil, Limonene, Linalool, Geraniol.
Podsumowując jest to produkt na wysokim poziomie który dobrze i delikatnie oczyszcza skórę głowy i nadaje się do codziennego stosowania. Moim ulubieńcem w dziale szamponów dalej pozostaje bio IQ ale do Lilla Mai chętnie powróce. Polecić go mogę przede wszystkim zwolenniczkom naturalnych składów i osobom borykającym się z problematyczną skórą głowy.
Ja zawszę muszę nakładać szampon przynajmniej w trzech miejscach 🙂 Widziałam już go u Le Bleuet, a Twoja opinia tylko potwierdza moje plany zakupowe. Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi 😉
Tak? u mnie dotychczas nie było takiej konieczności. Tylko w przypadku tych dwóch szamponów o których wspominam.
Wiesz, patrząc na to jak różny mamy rodzaj włosów wydaje mi się, że u Ciebie się nie sprawdzi:D:D TO tak pół żartem pół serio:)
Moje włosy ostatnio świrują, wiec zaryzykuje 😁
A co się dzieje?:(
Miałam dużą odlewkę, podobał mi się!
To teraz czas na pełnowymiarowe opakowanie:) Nie przeszkadzała Ci konsystencja?
Moja skóra głowy ma czasami słabsze dni, więc mogłabym być zadowolona z jego działania 🙂
Oj jeśli ma słabsze dni to zdecydwanie powinnaś spróbować:)
Nie miałam okazji testować tego szamponu.
Ależ się cieszę, że Ci się spodobał! 😀 Mam wrażenie, że moja dawna recenzja uwzględniała wszystkie aspekty bardzo podobnie 🙂 Zarówno Lilla Mai jak i BioIQ są moimi ulubieńcami nr 1 😀 Choć rzeczywiście przy Lilla Mai zdarza mi się swędzenie, a przy BioIQ sobie nie przypominam. Sprawdzę to jednak wkrótce bo planuję powrót 😀
Zdjęcia.. ❤ To wiesz już, no nie? :DD
No pewnie, że się spodobał. Nawet nie wiesz jaką ulgę odczuwam od kiedy stosuję te dwa produkty<3
Kurcze, naprawdę u Ciebie też pojawiało się swędzenie? Powiem Ci, że nie wiedziałam jak ugryźć ten temat bo pojawiło się tylko kilka razy...Ale widocznie coś w tym musi być.
Dziękuje:*
Ten szampon to dość ciekawy produkt – szkoda,że nie ma żadnego wpływu na zwiększenie obkjętości włosów 🙁
U mnie żaden szampon tego niestety nie robi:(
Ciekawa jestem bardzo jego zapachu. Z opisu zapowiada się bardzo fajnie 🙂
Bo jest bardzo fajny:) Zapach jest bardzo przyjemny, polecam sprawdzić:)
Z Lilla Mai miałam już kilka kosmetyków ale do twarzy lub ciała 😉 Jak najbardziej wszystkie polubiłam 😉
Właśnie teraz planuje coś do ciała od nich:)
Patrząc na skład myślę, że mógłby się u mnie sprawdzić 😀
Skład jest skromny, mało w nim składników które mogłyby zaszkodzić więc polecam spróbować:)
Mam tą markę na oku już od jakiegoś czasu bo mają świetne składy, a to jest właśnie to co najbardziej sobie cenię w kosmetykach 🙂 Myślę, że ten szampon dobrze by się u mnie sprawdził bo kocham rozmaryn i bardzo mi służy. Chyba się na niego skuszę!
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Skuś się skuś:) O ile nie przeszkadza Ci tylko taka płynna konsystencja.
Prezentuje sie naprawde nieźle. Jestem ciekawa jakby sie u mnie sprawdził 🙂