Dawno nie pisałam o marce NIOD, przez ostatni rok miałam okazję spróbować kilku ich produktów ale jakoś napisanie ich recenzji zupełnie mi nie szło…Może to dlatego, że trochę się zawiodłam? Po niesamowitym początku jaki miałam z tą marką, chodzi mi konkretnie o serum CAIS moje oczekiwania względem tej marki były bardzo wysokie…niestety nie znalazłam drugiego tak fajnego kosmetyku tej marki jak wspomniane wyżej serum.
Sanskrit Saponins(90ml/27€) to produkt przeznaczony wyłącznie do mycia twarzy, nie należy przy jego pomocy usuwać makijażu. Nie zawiera środków powierzchniowo czynnych, siarczanów czy miceli, a działanie oczyszczające produktu oparte jest na roślinnych saponinach, a konkretnie tych pochodzących z azjatyckiego drzewa Sapindus mukorossi.
Produkt zamknięty jest w aluminiowej tubie, ma brązowo-żółty kolor i konsystencję muso-pasty która po kontakcie z wodą zamienia się w emulsję. Jeśli chodzi o zapach to jest on niezwykle charakterystyczny mi kojarzy się z drożdzami, jest intensywny, naturalny…ziemisty…z całą pewnością nie każdemu przypadanie do gustu. Stosowanie tego balsamu jest przyjemne, nakładam go zawsze na wilgotną skórę- produkt po kontakcie z wodą nieco zmienia swoją konsystencje. Łatwo się go rozprowadza i równie łatwo zmywa. Skóra po zastosowaniu jest dobrze oczyszczona, w moim przypadku nie występuje żadne przesuszenie czy ściągnienięcie.
Sanskrit Saponins można używać również jako maski i zostawiać pastę na 10-15 minut na skórze, jeżeli obawiacie się przesuszenia założyciel marki polecał aplikować pod nią roślinny skwalan. Nigdy nie próbowałam tego sposobu, moja skóra nigdy nie była przesuszona po użyciu tego produktu.
Kwestia działania…i tu pojawia się problem bo nie za bardzo wiem co mogę Wam napisać ponieważ nie widzę wpływu tego produktu na skórę. Przyzwoicie oczyszcza skórę, nie podrażnia…ale nie rozkochał mnie w sobie. Nie zauważyłam cudownego zmniejszenia porów ani dogłębnego oczyszczenia…
Skład: Aqua, Sapindus Mukurossi Fruit Extract, Stearic Acid, Arginine, Glycerin, PPG-26-buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polysorbate 60, Sodium Polyacrylate, Acacia Concinna Fruit Extract, Balanites Aegyptiaca (Desert Date) Fruit Extract, Gypsophila Paniculata Root Extract, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Sorbic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Chlorphenesin
Sanskrit Saponins niestety mnie nie zachwycił, to przyjemny w użytkowaniu produkt jednak nie widzę oszałamiających rezutatów jego działania. Raczej nie będę do niego wracać, Stosowałam lepsze produkty oczyszczające, cena jest wysoka ale biorąc pod uwagę to, że produkt jest wydajny nie powinna Was przerażać.
Miałyście już okazję używać czegoś od tej marki? Jak wrażenia?
Nigdy nie słyszałam wcześniej o tej marce ale skoro nie było rezultatów to może i dobrze:d Buziaczki:**
No niestety u nas w Polsce chyba bardziej popularna jest tańsza „siostra” NIOD, mianowicie The Ordinary:)
Nie znałam wcześniej:)
Wysoka cena, efekty bez szału, raczej się nie skuszę.
Pierwszy raz czytam o tej marce 🙂
Pierwszy raz czytam o tej marce.
Ciekawe kosmetyki 🙂
Szkoda że nie oczyszcza cery
Mimo wszystko i tak chyba po niego sięgnę ,bo brak miceli mnie najbardziej kusi w tym kosmetyku ☺
Pozdrawiam
Lili
To w takim razie mogę o wiele bardziej polecić Ci produkt naszej polskiej marki Jan Barba, a konkretnie ich gel oczyszczający:)
Pierwsze co przyciągnęło mój wzrok to cudowne i minimalistyczne opakowanie – pomyślałam że będzie to chyba jakiś naturalny produkt ekologiczny, ale z tego co widzę to skład jest dość mocno średni. Znam wiele produktów oczyszczających które mają lepsze formuły, a że w działaniu też nie okazał się być perełką to chyba sobie daruję 😉
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Dokładnie, skład jest średni chociaż jak na DECIEM nie najgorszy:) Opakowanie jest faktycznie ładne, wpadające w oko szczególnie dla osób lubiących prostote…Ja bardzo lubię ich szaty graficznei ich minimalizm.
Nie miałam niczego z tej marki 😀 No pojemność mała, ale jak mówisz, że wydajna ;p może kiedyś wypróbuje, ale jakoś szczególnie mnie nie kusi 😀
Ja mam akurat większą wersje która jest ogromna. I tak, to baaardzo wydajny produkt:)
Nie spodziewałabym się po opakowaniu, że to produkt do mycia twarzy, wygląda jak pasta do zębów 😛
haha dokładnie:D
This is the first time that I’ve heard about this brand. Thank you for sharing your review.
https://sarahrizaga.blogspot.com/
Marki nie znam i Twoja recenzja niespecjalnie zachęciła mnie do poznania tego produktu.
szkoda, że CIę nie zachwycił, ja o marce nawet nic nie słyszałam
Ojej widzę, że mam dużo nowych czytelniczek bo ja już kilka razy o niej wspominałam:)
Szkoda, że Ci się nie sprawdził. Wątpię, że teraz wypróbuję ten produkt, ale muszę przyznać, że opakowanie bardzo mi się podoba! 🙂
Tak, opakowanie jest ciekawe no ale niestety w działaniu nie jest już tak fajnie:(
Nie miałam jeszcze nic z tej marki, ale tak myślę że w przypadku tego produktu to za tą cenę powinien robić bardziej oszałamiające wrażenie 😀
Zgadzam się, liczyłam na lepszy efekt.
Ciężko znaleźć idealny produkt do oczyszczenia 🙂
Dokładnie! Pomimo, że na rynku mamy ogromny wybór to ciężko jest znaleźć coś fajnego…
Podoba mi sie opakowanie ale szkoda ze dziaĺanie takie sobie…
Pozdrawiam !
O hej:) Dawno Cię nie „widziałam”:) Co u Ciebie słychać?
Wpadam do Ciebie od czasu do czasu,ale nie zawsze zostawiam „ślad”. Od kilku miesięcy niestety mam bardzo napięty grafik ,mam nadzieję ze w koncu sie to zmieni…
Ja ostatnio mam swojego ulubienca do mycia twarzy z Nonique ale nie ten anti-aging tylko tä zieloną wersje nawilżającą. Milo ze mnie jeszcze pamietasz 🙂 Pozdrawiam
Oczywiście, że pamiętam♥ Odwiedzam nawet Twojego bloga z nadzieją na nowy wpis, jestem ciekawa czy coś fajnego ostatnio pojawiło się w DM dawno tam nie byłam:) Ja też mam nadzieje, że znajdziesz więcej czasu na bloga ale wiem też, że są sprawy dużo ważniejsze – dobrze jest też mieć dystans do tego internetowego świata.
Co do Nonique to z tego co pamiętam to zielona wersja przez moją alergie mi składowo nie odpowiadała…Ogólnie to bardzo żałuję, że wycofali pomarańczową i zastąpili ją bordową:( U mnie nie sprawdza sie już tak fajnie:( Miałaś jeszcze coś z tej marki?
Szkoda, że jest tylko przeciętny. Tak ładnie wygląda;). Piękne zdjęcia!
Szkoda, że jest przeciętny. A tak ładnie wygląda;). Piękne zdjęcia!
W ogóle pierwszy raz słyszę o tej marce 😛 Wyszukujesz takie produkty, o których nie miałam pojęcia 😀
Osobiście nie testowałam kosmetyków tej marki, wielka szkoda, że akurat ten kosmetyk do mycia twarzy się nie sprawdził, ale mimo wszystko chętnie przyjrzę się temu serum. 🙂
Serum jest naprawdę świetne! Ale jeżel nie masz problemów o których pisałam w tamtym poście to odradzam, bo działa ono na specyficzne kłopoty skórne nie jest to recepta na całe zło…